środa, 15 października 2014

Zająć się czymś. Skupić na czymś uwagę. Nawet się wściec. Byle tylko nie myśleć. I nie czuć się taką samotną.

Ludzie z którymi znajomość zanika. Jeszcze chwila i znów staniemy się nieznajomymi. I z jednej strony chcę się postarać bo na prawdę zależy mi na tych relacjach. Ale ten złośliwy, cichy, wewnętrzny głos mówi mi że przecież po co. Skoro oni nie robią nic w tym kierunku to znaczy, że nie chcą mieć ze mną nic wspólnego. Tylko ile znajomości tak już zmarnowałam? Ten złośliwy głos mylił się już tyle razy.
Chcę się przełamać, obiecałam to sobie. Miałam wyjść z kąta i przestać być outsiderem. Nie chcę wrócić do tego co było kiedyś, ale tak ciężko jest nie iść znanymi ścieżkami.
Cóż będę się starać dalej. Nie mogę się cofnąć......


"Nauczyłam się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze, a kto od czasu do czasu."

3 komentarze:

  1. Życie to taka przewrotna bajka, której nie ogarniesz. Czasem warto zdać się na to co przynosi los, a czasem zwyczajnie przeciwstawić się temu co dzieje się dookoła. Na to nie ma reguły. To Ty podejmujesz decyzję. :)

    http://egocentryczkaxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy blog, taki prawdziwy...
    zapraszam do mnie! http://twofriendstwoworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś właśnie dlatego że nie walczyłam o przyjaźń straciłam przyjaciółki. Może teraz znowu się kumplujemy, ale to nie jest to samo co wcześniej. Mam nadzieję, że ciebie to nie spotka ... ;)
    http://bubuchxoxo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, nawet ten negatywny.

Blogi obserwuję tylko jesli chcę także posty typu "obserwuje i licze na rewanz" ignoruję.

Pamiętaj aby zostawić link twojego bloga, abym mogła Cię odwiedzić :)