Jestem rozczarowana.
Jestem rozczarowana bo myślałam że przyjaźń moja i jej jest ponad takie coś.
Zostałam oszukana. Dla zakładu. Założyli się o moją reakcję na ich zerwanie. On twierdził, że zacznę wyzywać go od debili i frajerów. Nie miał racji więc ona wygrała.
Jednak nikt się nie cieszy. No bo i z czego?
Byłam zszokowana i oburzona, że mogła coś takiego zrobić. Nabić mnie w butelkę. 5 dni temu powiedziałam jej, że jest najwspanialszą osobą jaką znam. Dziś mam wątpliwości.
Czuję się oszukana i w pewnym sensie zdradzona. Wiem, że w końcu jej wybaczę ale nie od razu. Nie jestem w stanie.
On próbuje wziąć winę na siebie bo ją do tego namówił. Ale przecież się zgodziła. Nie spodziewałam się że on ma o mnie takie zdanie. W sumie bardziej jestem zła na nią, bo jest przecież moją przyjaciółką i nie powinna robić takich numerów.
"Jak łatwo jest coś zniszczyć jednego dnia."
Każdy popełnia błędy i każdy musi ponieść konsekwencje. Ona żałuje, wiem że szczerze. Ale wiem też, że nie mogę zachowywać się jakby nic się nie stało.
Jutrzejszy dzień będzie ciężki bo ich zobaczę. A no tak nie wspomniałam, że całe to zdarzenie miało miejsce na facebooku(!). Kiedy zobaczyłam że zmieniła status poszłam do sklepu żeby doładować telefon i do niej zadzwonić. Tak poszłam w tą śnieżycę. Okazało się, że byłam dobra na darmo. Generalnie nie mszczę się na ludziach, na których mi zależy ale w tym momencie chcę, żeby ich też zabolało. Przynajmniej w połowie tak jak mnie. Nie ukrywam, że nie obyło się bez łez.
Jak ta historia się zakończy jeszcze nie wiem, ale nasza przyjaźń została wystawiona na próbę.
A wy zawiedliście się kiedyś na swoich przyjaciołach?
tak się nie robi... sprawa do dupy ;/
OdpowiedzUsuńja bym nie wybaczyła, na twoim miejscu. ale nie dziwie się że jest ci trudno. trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: www.zakleta-opowiadanie.blogspot.com
+obserwuję twojego bloga.
Nie wiem czy ja bym po czymś takim im wybaczyła, mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. Ogólnie historia nie ciekawa ;/ współczuję.
OdpowiedzUsuńno soryy, ale według mnie zachowała się jak ostatnia suka,że ci tak zrobiła. nie zasługuje na to,żeby nazywać się twoją przyjaciółką :////
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie : happyy-hour.blogspot.com
Strasznie ci współczuję. Nie wiem czy bym wybaczyła. Współczuję ci i mam nadzieję że wszytko się ułoży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję twojego bloga ;)
Zapraszam do mnie
http://ineedgoodbook.blogspot.com/
Bardzo ci współczuję . Dasz radę zobaczysz , wierzę w Ciebie <3
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Trochę nie skumałam fabuły... Tak zawiodłam się na przyjaciółce, a właściwie ona na mnie :c (Choć jeszcze o tym nie wie)
OdpowiedzUsuńw skrócie przyjaciółka udała że zerwała z chłopakiem bo założyli się o moją reakcję.
UsuńTo strasznie podłe z ich strony! Współczuję ci!
UsuńWspółczuje . :( Trzymaj się . :* . Wierze , że dasz sobie jakoś radę <3
OdpowiedzUsuńJeśli miałabyś ochotę , zajrzyj do mnie :) Piszę opowiadaniem o internetowej miłości. Strasznie było by mi miło, gdybyś się zrewanżował i zajrzała do mnie . :)
Pozdrawiam i zostawiam link do siebie ;)
www.internetowa-milosc.blogspot.com
Bez sensu, nie wiem możne nie do końca zrozumiałam, ale kurde, po cholerę oni się o coś takiego zakładali? Dlatego, bo chcieli sprawdzić jak się zachowasz? Co za dzieciaki, serio.
OdpowiedzUsuńCzytając tą notke odniosłam wrażenie, że jesteś bardzo wrażliwą dziewczyna> Z reszta każdego by dotknęło coś takiego. Ahh, ale wiesz skoro to twoja jedyna, najlepsza przyjaciółka to może warto z nią pogadać, o tym czemu się z nim założyła i po co to zrobiła.
Trzymam za Ciebie kciuki. ;))
Sama do końca nie rozumiem sensu. Ona chciała mu udowodnić że się myli, że ja wcale tak nie uważam. Tylko czy rzeczywiście było warto?...
Usuń