poniedziałek, 18 marca 2013

Historia godna pożałowania

Dzisiaj będzie coś osobistego. Bardzo.

Jestem rozczarowana.
Jestem rozczarowana bo myślałam że przyjaźń moja i jej jest ponad takie coś.
Zostałam oszukana. Dla zakładu. Założyli się o moją reakcję na ich zerwanie. On twierdził, że zacznę wyzywać go od debili i frajerów. Nie miał racji więc ona wygrała.
Jednak nikt się nie cieszy. No bo i z czego?
Byłam zszokowana i oburzona, że mogła coś takiego zrobić. Nabić mnie w butelkę. 5 dni temu powiedziałam jej, że jest najwspanialszą osobą jaką znam. Dziś mam wątpliwości.
Czuję się oszukana i w pewnym sensie zdradzona. Wiem, że w końcu jej wybaczę ale nie od razu. Nie jestem w stanie.

On próbuje wziąć winę na siebie bo ją do tego namówił. Ale przecież się zgodziła.  Nie spodziewałam się że on ma o mnie takie zdanie. W sumie bardziej jestem zła na nią, bo jest przecież moją przyjaciółką i nie powinna robić takich numerów.
"Jak łatwo jest coś zniszczyć jednego dnia."
 Każdy popełnia błędy i każdy musi ponieść konsekwencje. Ona żałuje, wiem że szczerze. Ale wiem też, że nie mogę zachowywać się jakby nic się nie stało.
Jutrzejszy dzień będzie ciężki bo ich zobaczę. A no tak nie wspomniałam, że całe to zdarzenie miało miejsce na facebooku(!). Kiedy zobaczyłam że zmieniła status poszłam do sklepu żeby doładować telefon i do niej zadzwonić. Tak poszłam w tą śnieżycę. Okazało się, że byłam dobra na darmo. Generalnie nie mszczę się na ludziach, na których mi zależy ale w tym momencie chcę, żeby ich też zabolało. Przynajmniej w połowie tak jak mnie. Nie ukrywam, że nie obyło się bez łez.
Jak ta historia się zakończy jeszcze nie wiem, ale nasza przyjaźń została wystawiona na próbę.

A wy zawiedliście się kiedyś na swoich przyjaciołach?


12 komentarzy:

  1. tak się nie robi... sprawa do dupy ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja bym nie wybaczyła, na twoim miejscu. ale nie dziwie się że jest ci trudno. trzymaj się :*

    zapraszam do siebie: www.zakleta-opowiadanie.blogspot.com
    +obserwuję twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy ja bym po czymś takim im wybaczyła, mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. Ogólnie historia nie ciekawa ;/ współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. no soryy, ale według mnie zachowała się jak ostatnia suka,że ci tak zrobiła. nie zasługuje na to,żeby nazywać się twoją przyjaciółką :////


    + zapraszam do mnie : happyy-hour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie ci współczuję. Nie wiem czy bym wybaczyła. Współczuję ci i mam nadzieję że wszytko się ułoży.
    Pozdrawiam i obserwuję twojego bloga ;)
    Zapraszam do mnie
    http://ineedgoodbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ci współczuję . Dasz radę zobaczysz , wierzę w Ciebie <3

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę nie skumałam fabuły... Tak zawiodłam się na przyjaciółce, a właściwie ona na mnie :c (Choć jeszcze o tym nie wie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w skrócie przyjaciółka udała że zerwała z chłopakiem bo założyli się o moją reakcję.

      Usuń
    2. To strasznie podłe z ich strony! Współczuję ci!

      Usuń
  8. Współczuje . :( Trzymaj się . :* . Wierze , że dasz sobie jakoś radę <3
    Jeśli miałabyś ochotę , zajrzyj do mnie :) Piszę opowiadaniem o internetowej miłości. Strasznie było by mi miło, gdybyś się zrewanżował i zajrzała do mnie . :)
    Pozdrawiam i zostawiam link do siebie ;)
    www.internetowa-milosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez sensu, nie wiem możne nie do końca zrozumiałam, ale kurde, po cholerę oni się o coś takiego zakładali? Dlatego, bo chcieli sprawdzić jak się zachowasz? Co za dzieciaki, serio.
    Czytając tą notke odniosłam wrażenie, że jesteś bardzo wrażliwą dziewczyna> Z reszta każdego by dotknęło coś takiego. Ahh, ale wiesz skoro to twoja jedyna, najlepsza przyjaciółka to może warto z nią pogadać, o tym czemu się z nim założyła i po co to zrobiła.
    Trzymam za Ciebie kciuki. ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama do końca nie rozumiem sensu. Ona chciała mu udowodnić że się myli, że ja wcale tak nie uważam. Tylko czy rzeczywiście było warto?...

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, nawet ten negatywny.

Blogi obserwuję tylko jesli chcę także posty typu "obserwuje i licze na rewanz" ignoruję.

Pamiętaj aby zostawić link twojego bloga, abym mogła Cię odwiedzić :)