sobota, 18 maja 2013

Chcę a boję się...


Coś mnie zastanawia... a mianowicie w internecie krąży plotka. Człowiek, który ma zespół Tourette'a zapalił marihuanę i na tydzień pozbył się tików. Znajduję wpisy ludzi, którym to pomaga, innym wręcz przeciwnie.

Nie powiem ostatnio dużo myślę o tym czy gdybym miała okazję, to czy zapaliłabym?
Wiem palenie nie jest dobre. Ale na pewno bardziej szkodzą papierosy.


Chciałabym a boję się. Chciałabym sprawdzić czy jest jakiś efekt. Ale jednocześnie się boję, że jeżeli efekt będzie taki jak chcę to będę chciała zapalić jeszcze raz a potem następny.

Staram się zaakceptować to kim jestem, ale jednak chciałabym zobaczyć, poczuć choć przez jeden dzień jak to jest...... jak to jest nie mieć tików.


I tak jeszcze na koniec stonka którą znalazłam. Kilka pierwszych zdań daje do myślenia o dzisiejszym świecie http://nachoroby.blox.pl/2013/03/Co-leczy-marihuana.html


Ostatnich parę dni było ciężkich mam lekkiego doła nie wiem czemu. Siedzę i gapię się w ekran. Co robię? Sama nie wiem. Głównie przesiaduję na tumblrze (czy jakkolwiek się to odmienia), i tam wylewam moje smutki. A właśnie tu macie link

3 komentarze:

  1. Wiesz, ja mam od dłuższego czasu podobnie. Nie wiem co się ze mną dzieję. Ciągle siedzę na tumblr, twitterze albo gram... za bardzo nic nie ma sensu. Krótko mówiąc, siedze w wielkim dołku, a nawet nie wiem dlaczego...
    Oczywiście, ze mozesz zapalić, ale robisz to na własną odpowiedzialność. Pamiętaj, że zawsze moze byc gorzej. Ludzie, którzy są blisko ciebie, to akceptują, czy tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Co jakiś czas też mam doła i nie wiem co ze sobą zrobić :/
    Często też z tumblrem robię podobnie jak ty. :)
    Zapraszam do mnie:

    you-smile-i-smilee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobnie jak ty :/ Cały czas jeszcze
    zamartwiam się rzeczami absolutnie nieważnymi

    skoro już tu jestem zaspamuję swojego bloga i od razu przepraszam za to :
    nadzieja-nigdy-nie-umiera-zapamietaj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, nawet ten negatywny.

Blogi obserwuję tylko jesli chcę także posty typu "obserwuje i licze na rewanz" ignoruję.

Pamiętaj aby zostawić link twojego bloga, abym mogła Cię odwiedzić :)