sobota, 13 lipca 2013

Intensywne ostanie 12 miesięcy.

Gdy przypominam sobie jak wyglądało moje życie 12 miesięcy temu, to nie chce mi się wierzyć, że aż tyle się zmieniło. Mimo wszystko, uważam że na lepsze.
Jasne miewałam załamania i dołujące myśli, momentami czułam się olewana ale ten czas był naprawdę emocjonalny dla mnie. Piszę to dziś, bo właśnie około rok temu nastąpił pewnego rodzaju przełom w moim życiu.

Przyjaciółka przeżywająca pierwszą miłość, ja poznająca nowych ludzi, zacieśniająca więzy z już znanymi, zaprzestanie ukrywania tików, znalezienie pracy.

I co ważne zdałam sobie wreszcie z czegoś sprawę. A mianowicie że ludzie jednak są w stanie mnie polubić. Że nie jestem beznadziejna, żałosna i niepotrzebna. Że mogę kogoś obchodzić.

Całowałam się. Co prawda to było bardziej cmoknięcie niż faktyczny pocałunek. On mi nawet powiedział, że nie umiem się całować, 'Wiem'.

Odważyłam się powiedzieć przyjacielowi, że 'lubię' go i to bardzo. Co z tego, że on mnie nie, powiedziałam to w końcu.

Zdałam maturę i dostałam się na studia. Będzie masa nowych ludzi- wiem to ale boję się znacznie mniej niż kilka miesięcy temu.


Niesamowite ile można odkryć, nauczyć się w rok. Jakie wyciągnęłam wnioski? Życie to jedna wielka zmiana. Raz na gorsze raz na lepsze - nic nie pozostaje takie samo na zawsze. I dobrze bo było by nudno. I właśnie to chciałabym przekazywać ludziom.
Choć teraz jest źle i będzie pewnie jeszcze przez jakiś czas, może tydzień, miesiąc, a może trzy lata. I choć ludzie będą Cię gnębić a mózg wmawiać okropności pamiętaj, naprawdę kiedyś się polepszy.
Spojrzysz w przeszłość i będziesz dumny z siebie, że przetrwałeś te chwile. Gwarantuję to, a jeśli tak nie będzie to pod koniec życia przyjdź do mnie z reklamacją :)

Sama wciąż szukam swojej drogi, ale jestem pewna, że ją znajdę. I że znajdę osobę której droga będzie równoległa do mojej i pójdziemy razem.



"Bądźcie sobą.
Bądźcie dumni z tego, kim jesteście. 

I nawet, jeśli to brzmi banalnie, nie dajcie sobie wmówić, że nie jesteście piękni... "

5 komentarzy:

  1. Ludzie nie są dobrzy i próbuję Cię zmiażdżyć, ale to nie oznacza, że nie ma ludzi dobrych. Cieszę się, że w końcu poczułaś się wartościowa, bo taka jesteś. Jestem pewna, że na studiach wiele osób Cię polubi. Poza tym nie przejmuj się tym cmoknięciem - z czasem wstyd znika i tego typu rzeczy przychodzą z łatwością, uwierz mi ; ) Trzymam za Ciebie kciuki ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. Musisz uwierzyć w siebie. Jestem pewna, że większość Twoich problemów czy smutków związanych z otoczeniem, Twoja niepewność co do ludzi, są spowodowane brakiem wiary we własne możliwości i niską samooceną. A tak nie może być. Musisz spojrzeć w lustro i wreszcie powiedzieć sobie, że wszystko się uda. Na studiach na pewno poznasz wiele ciekawych i wartościowych osób, tylko musisz im na to pozwolić :). I nie przejmuj się niczym, traktuj siebie z większą rezerwą! Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. "Bądźcie sobą.Bądźcie dumni z tego, kim jesteście. I nawet, jeśli to brzmi banalnie, nie dajcie sobie wmówić, że nie jesteście piękni... " - to jest takie mądre !
    gratuluję Ci, że dostałaś się na studia, ja tylko powtórzę poprzedniczki, uwierz w siebie !

    marii-lemontree.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie nie są tacy źli jakby się mogli wydawać, przynajmniej nie wszyscy ;]
    życzę powodzenia na studiach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebser Award ! Więcej na :http://heheszkixd.blogspot.com/2013/07/liebster-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, nawet ten negatywny.

Blogi obserwuję tylko jesli chcę także posty typu "obserwuje i licze na rewanz" ignoruję.

Pamiętaj aby zostawić link twojego bloga, abym mogła Cię odwiedzić :)