sobota, 20 lipca 2013

Diabeł nie śpi z byle kim.

3 w nocy. A może nad ranem, sama nie wiem. W każdym razie czy może być gorsza pora na przebudzenie się? Obudzenie .. nie wiem...
Od dawna mam problemy ze snem. Albo nie mogę zasnąć, albo budzę się właśnie mniej więcej o 3 i nie mogę spać przez dwie, trzy godziny.


Najgorzej jest, kiedy wszystkie dręczące mnie w dzień myśli zaczną się odzywać. Wtedy krzyczą znacznie głośniej niż w ciągu dnia. Jest ich więcej są gorsze... chyba.

Szkoda, że nie widać gwiazd, że chmury je zasłaniają. Wtedy wyszłabym na zewnątrz. O tej porze jest tam cicho, spokojnie, żadnych samochodów, głupich ludzi, wrzasków. Niemalże nieskazitelna cisza. I tylko ten kojący szum liści.

Dlaczego mózg musi być taki złośliwy, kiedy chcemy spać. Dlaczego nie możemy tych myśli po prostu wyłączyć.
I jeszcze ten kompletny chaos. W jednej minucie myślę o 10 rzeczach. To bez sensu, a poza tym, nic z tego rozmyślania nie wynika. Nie dochodzę do żadnych nowych wniosków, więc po co?




No dobrze, a teraz się położę, pomęczę jeszcze trochę, zasnę za parę godzin. A rano usłyszę 'śpisz do południa masz chodzić spać wcześniej'. Taa jasne jak gdyby to miało coś zmienić.
Znasz to? To łączmy się razem w bólu i cierpieniu. Może razem wytrwamy do rana.

7 komentarzy:

  1. Świetny post :)
    Obserwuję ;p

    lifeispyysiaczek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny pomysł... swietnie pisesz.. na pewno jeszcze nie raz tu wrócę ;)

    obserwuję i zapraszam do mnie ;)
    http://anuula.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, skąd ja znam tę bezsenność. Codziennie mnie to męczy. Mamy ten sam porblem - high five! <3

    Ściskam, mam nadzieję, że coś się poprawi! :*
    jellyday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. bezsenność to chyba choroba XXIw. chętnie zajrzę jeszcze nie raz :)
    Chciałaś to masz :*
    http://tylkozmojejperspektywy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Prędzej czy później na pewno i tak to przejdzie. Też często mam problem z zaśnięciem.
    Myślimy, myślimy, myślimy, mamy dość, myślimy, chcemy spac, myslimy, myslimy, czujemy sie wykończeni, myślimy, myslimy, oddalibyśmy wszystko by zasnąć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej. Jestem tu pierwszy raz więc nie mogę zbyt dużo mówić, ale co do posta... Kiedyś też miałam kłopoty ze snem. Tylko, że czasami te kłopoty to raczej były głosy w moim sercu nie dające mi spać. Wiesz, "jesteś żałosna", "nawet Bóg nie może cię zmienić". Ale w końcu się uwolniłam, a raczej... Jezus mnie uwolnił. Przestałam się dusić, znaczy martwić. A teraz wogle nie mam kłopotów ze snem, a chciałabym mieć. Tylko nie w sensie tych głosów, ale po prostu kocham bezsenność. Niestety ostatnio mam wrażenie, że zaczynam być śpiąca już po 22:00. Ech... Doceń tą bezsenność!
    Obserwuję i jutro wpadnę;).

    Zapraszam http://dziwnejestlepsze.blogspot.com/
    http://marszintelektualistow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś/eś nominacje do The Versatile Blogger. Więcej szczgółów na blogu: blogfajnejolki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, nawet ten negatywny.

Blogi obserwuję tylko jesli chcę także posty typu "obserwuje i licze na rewanz" ignoruję.

Pamiętaj aby zostawić link twojego bloga, abym mogła Cię odwiedzić :)