czwartek, 4 lipca 2013

Najpierw uporządkujmy swoją przeszłość.

 W pewnym sensie ciąg dalszy poprzedniego postu, także kto nie czytał to zapraszam.

Ten pierwszy- mówmy na niego Zauroczenie. No i ten drugi. Ktoś powiedział o nim Niezdecydowany.
Trzeba coś wyjaśnić. Ja muszę sobie coś wyjaśnić. Tylko nie jestem pewna czy będę potrafiła.



Zauroczenie. Znamy się od miesięcy. Nie na wylot, ale wystarczająco. Przegadaliśmy wiele godzin(jak wiecie na fejsie :/), siedząc do pierwszej w nocy, ja z uśmiechem na twarzy. I nie ważne co zrobiłeś, nie chciałeś źle, ja wiem. I myślę o tobie. Od samego początku. Dość często. Zwłaszcza o tamtej imprezie, kiedy się przytulaliśmy, leżeliśmy razem, i chcę tego znowu. Tylko mam obawy... że nie mam u ciebie szans....



Niezdecydowany. Z nim mam problem.  Znamy się zbyt krótko. Było z nim dobrze,wesoło, miło.  Polubiłam go ale poczułam się odrzucona. I teraz zastanawiam się nad pytaniem przyjaciółki. Czy to było z desperacji? Nie wiem. Może trochę. Zainteresowałeś się mną, myślałam, że coś z tego będzie ale... chyba myślałeś, że jestem inna. Możliwe, że patrzyłeś na mnie przez pryzmat tego jak zachowuję się po wypiciu, lub przy niej. Przy niej zawsze jestem otwarta. Więc może to był błąd.



Może w tamtą niedzielę, kiedy wybrałam Niezdecydowanego z myślą, że przecież Zauroczenie nie zwróci na mnie uwagi... może to był zły wybór.

Nie chcę gry na dwa fronty. Nie jestem taka.

 "You can have anything you want if you are willing to give up the belief that you cant' t have it."

Pan Niezdecydowany póki co się nie odezwał. Może to i lepiej, oboje musimy jeszcze trochę to przemyśleć. Pan Zauroczenie natomiast wyjechał, ale wróci niedługo. I chcę się z nim spotkać. I chcę mu powiedzieć. I chcę zobaczyć jego reakcję, nawet jeśli to miałoby być dla mnie najgorszym koszmarem. Bo czuję, że nie dam sobie z nim spokoju, że nie przestanie być zauroczeniem póki nie spróbuję. Póki nie dowiem się na pewno, że nie mam szans.



8 komentarzy:

  1. Życzę Ci powodzenia. I żeby wszystko się ułożyło. Widzę, że to musi być naprawdę trudna sytuacja dla Ciebie, mam nadzieję, że nie popsuje to Tobie wakacji ;c

    Trzymaj się :3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny blog, naprawdę przyjemnie się czyta, z pewnością zostanę na dłużej oraz zapraszam do mnie luuvmy.blogspot.com obserwujemy ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę szczęścia, mam nadzieję że wszystko się ułoży. Pozdrawiam
    http://www.zycie-okiem-strachu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję że wszystko sie ułoży, bo widac że to wszystko jest dla ciebie bardzo trudne ;c

    zapraszam do mnie )
    http://anuula.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. To na prawdę trudna sprawa... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
    http://historia-nikoli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę szczęścia. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
    Jeżeli chcesz wpadnij do mnie
    mylifesometimessucks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. No lekki dylemat, jakby nie patrzeć. Mama nadzieję, że szybko go rozwiążesz. Pozdrawiam.

    http://littlerosewood.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Sprawa nieciekawa, ale musisz jakoś z tego wybrnąć. Życzę Ci aby Twoja decyzja okazała się słuszna i żebyś była szczęśliwa ;)

    Psst! Zastanawiałaś się kiedyś, jak to naprawdę jest być gwiazdą? Patrząc nie tylko na blaski, ale i cienie takiego życia? Zapraszam - http://aleeexsmile.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, nawet ten negatywny.

Blogi obserwuję tylko jesli chcę także posty typu "obserwuje i licze na rewanz" ignoruję.

Pamiętaj aby zostawić link twojego bloga, abym mogła Cię odwiedzić :)